sobota, 29 grudnia 2007

Zaczynam o jedzonku:)

Przepisy dla przyszłych matek.

Na tym blogu będę opisywała różne smakołyki dla matek,
nie bedzie to fachowa wiedza dietetyków,
ale sprawdzone na własnej skórze żarełka, które po kolei wypróbowywałam w mojej długiej podróży z brzuszkiem,
pomiedzy kontrolami u ginekologa i innymi sprawami
Pierwsza propozycja w cyklu zachcianki przyszłej mamusi:
Czasem masz ochote na ogóraska, czasem na słodkie ciastko,
a jak masz na mięcho to oto prosze
zasmakowałam sobie w rarytasiku małym,
nie powiem,że lubie wyszukuwac jakies niestworzone rzeczy, ale tym razem zamiast kawałka kiełbachy w jednej rece i musztardy w drugiej mięsko soczyste pachnące
mniami
nie jestem żarłokiem, uważam sie za dość szczupłą pomimo kilogramów ciążowych osóbkę dlatego to co jem jeszcze mi nie zaszkodziło dla linii bioder i takich tam
wiec znalazłam przepis na frykadelki,
dla takiego laika kulinarnego jak ja nazwa brzmiała dość odstraszająco, ale to jedzonko jest najprostrze na świecie w przygotowaniu, a do tego rozpływa sie w ustach, najbardziej ser:)
oto link:)bo nie chce mi sie całego przepisywać, ani kopiować, po co:)daje wam tylko to co wypróbowałam i uwazam ze warto spróbować
Przepis na mięso